Nasze jajka zapewniły nam kolację u Fukiera:) w towarzystwie innych jajcarzy:) i oczywiście pomysłodawczyni i właścicielki Magdy Gessler. Okazałyśmy się dzięki naszym jajkom jednymi z laureatek. Żeby było pięknie, pojechałyśmy tylko my:), żeńskie żywioły:) Brzydal czyli męski żywioł IQA został w domu:) A jajka nasze co nam wejściówką do Fukiera się okazały widać na drugiej fotce, są o'ramkowane, jedno z nich to, to które otwiera nasz blog, drugie to pastel róż+błękit, też go znajdziecie jak poszukacie na blogu.
![]() |
Poza kadrem działy się naprawdę ciekawe rzeczy, bliny w kawiorze, kalmar z guzem na głowie, tort gigant tak nasycony spirytusem, ze musiałyśmy go kiszonymi ogórkami zagryzać, skoki przez płonące obręcze, taranowanie czekoladowej przeszkody...
A my tam były, i nie tylko miód i wino piły:)
Inez QA Team wyłącznie żeńskie żywioły:) + MG:)
_______________________________________________________________