DUŻE...
JĘDRNE...
NIEUBŁAGANE...
I.., póki co, największe z tych co mamy... Ale plany mamy jeszcze większe... na samą myśl aż białko (w jajach) się ścina...
A na najbliższą nadchodzącą ANDRZEJKOWĄ noc to my takich DUŻYCH JAJ sobie i Wam życzymy...
DUŻYCH, JĘDRNYCH(na ile papier pozwala) i NIEUBŁAGANYCH(w swoim uroku).
A jak coś nam z tych życzeń wyjdzie... to zobaczycie na blogu... i popamiętacie!!
pozdrawiam Wasza INEZ
_______________________________________________________________
ale żółtko się nie wylewa...? pozdro Krejzolka!
OdpowiedzUsuńale jest cudne to jajko,nawet jeśli miało by być zbukiem!!!Krejzolka!
OdpowiedzUsuńjaja duże jedrne nieubłagane to lepsze od wosku
OdpowiedzUsuńwróżba z jaj (dla dziewek) nabiera ciekawego znaczenia
Jaja śliczne co to jest Inez? To jakieś tajemnicze imię chyba,Pragnę poznać Inez bo wybieram sie na szkolenie z rękodzielnictwa. Nazywam się Kazimierz Nowaczyk a mój e-mail to kazik1119@wp.pl Proszę, a wręcz błagam o kontakt!!!!!!!
OdpowiedzUsuń